Przymrozki już chyba poza nami więc to co się zieleni na krzakach ma szansę na szybki wzrost (przy temperaturach powyżej 20C wszystko rośnie jak szalone). Poprzednimi laty bałbym się Zimnej kompanii Zosi + ogrodników, ale w tym roku jakoś jestem spokojny. Kilka bardzo ciepłych tygodni chyba już wystarczająco nagrzało ziemię by nie dopuścić do wychłodzenia zagrażającego winoroślom. Ale spać spokojnie pewnie zacznę dopiero w połowie maja. Narazie cieszę oko zielonymi przyrostami i już widocznymi kwiatostanami. Zapowiada się ładny rok :).
Pozostałe jeszcze w tyle. Najpóźniej widzę że startują: Nadjeżda AZOS, Krasotka, Nizina, Reliance.