Rok później nasadzeń już jest dwa razy tyle ile na początku planowałem:
Obecnie zagospodarowałem już wszystkie wolne kąty i niestety na przydomowej działeczce więcej już nie pomieszczę . Zazdroszczę tym którzy mają większy areał do zagospodarowania. Jak rosną poszczególne odmiany możesz sprawdzić klikając na nie na poniższym planie. Jest to stan obecny czyli na rok 2020.
Plan pokazuje jak można w różnorodny sposób zagospodarować działkę pod uprawę winorośli. Obecnie część winnych krzewów prowadzę w wysokiej formie okalającej altanę. Doskonale sprawdzają się jako ocieniacze od południa, zapewniając świetne schronienie przed upalnym słońcem w środku lata. Z kolei wysoka forma prowadzenia i wystawa południowa podparta bryłą altany stanowi idealne miejsce dla winorośli.
Kolejną wyższą formę zapewniają także dwie pergole które w sposób naturalny stanowią wygrodzenie pomiędzy szpalerami a resztą ogrodu.
Same szpalery z uwagi na swoją niejednakową długość stanowią swoisty labirynt, którego zwiedzanie uwielbiają zwłaszcza dzieciaki, dla których to naprawdę świetne miejsce do zabawy.
Pozostałe nasadzenia (bo oczywiście bakcyl się rozwinął) mam zlokalizowane na podtarnowskiej działce, gdzie już bez fantazyjnego wydziwiania i urozmaiceń rośnie sobie kilka szpalerów obejmujących dodatkowe krzewy.