środa, 21 sierpnia 2024

Winorośl - Nawożenie POTASEM

PORADNIK: Nawożenie winorośli - POTAS

(Czyli po co potas winorośli i co zrobić by było dobrze)

Na początku tytułem wstępu chciałbym zachęcić do czytania. Czytanie nie szkodzi a wiedza znaleziona w książkach napewno jest dużo bardziej rozbudowana i kompleksowa niż wszelkie streszczenia dostępne w sieci.
Poniżej ostatnia zakupiona książka do winnej kolekcji, którą polecam tytułem wstępu do tego co chciałbym wam przedstawić.

"Nawożenie winorośli z elementami agrotechniki" - Wydawnictwo: Fundacja Galicja Vitis
Autor: Janusz Mazurek, Piotr Chohura


Rola potasu w funkcjonowaniu winorośli

Potas jest pierwiastkiem niezbędnym we wszystkich roślinach, a w niektórych uprawach, np. ziemniakach, jest najważniejszym z trzech podstawowych składników odżywczych, czyli: azotu, fosforu i potasu (N, P, K).
Chociaż potas nie jest bezpośrednio włączany do tkanki rośliny, jego obecność jest niezbędna dla wielu ważnych funkcji fizjologicznych i biochemicznych:
  • Potas jest niezbędny do rozwoju białek, enzymów i witamin, a także do fotosyntezy roślin
  • Odgrywa kluczową rolę w funkcjach transportowych w roślinie
  • Potas reguluje transpirację roślin, poprawiając efektywność wykorzystania wody, a tym samym zmniejszając stres związany z suszą
  • Bierze także udział w szeregu innych ważnych funkcji metabolicznych
Potas występuje w wakuoli komórek roślinnych, gdzie zapewnia równowagę elektryczną dla pobierania anionów organicznych i nieorganicznych. Potas pełni rolę strukturalną, pomagając utrzymać równowagę osmotyczną (turgor) niezdrewniałych części winorośli. Jest również ważny w regulacji enzymów, syntezie białek, metabolizmie i składzie soku winogronowego.

Objawy niedoboru potasu

 

Objawy niedoboru potasu najczęściej obejmują
  • błyszczące liście z zawiniętymi brzegami (foto1)
  • zaczerwienienie (w odmianach czerwonych) na brzegach liści (foto2)
  • w starszych liściach spalone brzegi liści (foto3)
Więcej o niedoborach Potasu pisałem TU.

Mobilność i dostępność potasu w glebie i winorośli

Potas występuje w glebie w następujących postaciach:
Potas wolno wymienny – potas wiąże się z gliną w formie „wolno wymiennej”, dzięki czemu jest ona stopniowo dostępna dla roślin.
Potas przyswajalny – potas utrzymywany w roztworze glebowym przez materię organiczną gleby i niewiążące cząstki gliny w formie wymiennej.
Potas występuje naturalnie w dużych ilościach w większości gleb ilastych, jednak gleby piaszczyste są na ogół ubogie, ponieważ łatwo ulega z nich wypłukaniu.
Niskie wartości potasu wymiennego wynoszące 0,4meq/100g lub mniej są zwykle spotykane w glebach kwaśnych, podczas gdy gleby zasadowe mają wyższe wartości wynoszące 1meq/100g lub więcej. Niektóre gleby zasadowe mogą mieć zbyt wysoki poziom stężenia potasu. Potas jest mobilny w łyku.

Źródła i straty potasu Potas

Potas występuje naturalnie w glebie w postaci materiałów organicznych i może być pozyskiwany ze stosowanych nawozów bogatych w potas. Potas może zostać utracony w wyniku wymywania przez profil glebowy, unieruchomiony przez cząsteczki gliny w glebie lub utracony w wyniku usunięcia gleby w wyniku erozji lub spływu.
Potas jest również usuwany z winnicy w zebranych winogronach w ilości około 1,6–kg rzeczywistego potasu na tonę owoców.

Gospodarka potasem w winnicy

W przypadku gleb zawierających minerały ilaste, dostarczające potas w sposób ciągły, nie ma specjalnego zapotrzebowania na dodatkowy potas.
Jednakże winnice sadzone na glebach piaszczystych, ubogich w przyswajalny potas oraz na innych glebach, które łatwo wiążą potas w niedostępnej formie, wymagają suplementacji potasem.
Stosowanie nawozu potasowego powinno opierać się na analizie ogonków liściowych i objawach wizualnych na winorośli. Analiza ogonków liściowych podczas kwitnienia może wskazywać na niski poziom potasu w winorośli. Jeśli nie ma innych powodów, aby podejrzewać rzeczywisty niedobór potasu w glebie, należy ściśle monitorować winorośl pod kątem jakichkolwiek objawów niedoboru potasu. Jeżeli po kwitnieniu objawy utrzymują się na liściach w połowie pędów, należy rozważyć zastosowanie nawozu na bazie potasu.


Rys. Dynamika pobierania potasu (g/ha/dzień) przez winorośl w trakcie sezonu (za "Nawożenie winorośli").

Stosowanie nawozów potasowych

Różne formy nawozów potasowych dostępnych do stosowania w winnicach wymieniono w tabeli 1. Potas można aplikować poprzez rozsypywanie lub opasywanie powierzchni gleby, umieszczanie w bruździe lub poprzez fertygację.
Potas dostarczany w procesie fertygacji jest stosunkowo wydajny.

Formy nawozów potasowych:
  • Chlorek potasu - jest to zwykle najtańsza forma na jednostkę potasu, ale nie powinna być stosowana tam, gdzie problemem jest zasolenie
  • Azotan potasu - jest bardzo dobrze rozpuszczalną formą stosowaną często w fertygacji
  • Siarczan potasu - na ogół odpowiedni do stosowania posypowego
Jeżeli analiza gleby przed sadzeniem wskazuje na niedobór gleby (zwłaszcza jeśli gleba wiąże potas) należy rozsypać lub obsypać krzewy siarczanem wzdłuż linii sadzenia (powszechnie stosowaną dawką jest 100 kg/ha.

Jeśli poziom potasu był odpowiedni podczas sadzenia lub jeśli przed sadzeniem zastosowano nawóz to młode winorośle nie powinny wymagać dodatkowego stosowania potasu. Jednakże na glebach piaszczystych mogą być wymagane okresowe zabiegi pielęgnacyjne. Na glebach o bardzo niskiej zawartości potasu może być konieczność jego corocznego stosowania. W tym przypadku należy rozsiać 100-200 kg rzeczywistego potasu na hektar winnicy.
W przypadku fertygacji zaleca się stosować azotan potasu w ilości około 15kg/ha. Na glebach o bardzo niskiej zawartości K należy stosować azot w zwykłej dawce (około 2-5g na winorośl tygodniowo) z mocznikiem, azotanem amonu lub azotanem wapnia, a do każdego zastosowania dodać azotan potasu.

Harmonogram podawania potasu w celu jego efektywnego wchłaniania

W większości przypadków najlepszą porą na uzupełnianie potasu jest jesień. Zimowe deszcze przenoszą nawóz do strefy korzeniowej, udostępniając go do pobrania w sezonie wegetacyjnym.
Jeśli winorośl z jakichś przyczyn stresowych wykazuje niedobory, konieczne może być zastosowanie uzupełnienia potasu poprzez fertygację w okolic fazy wybarwiana owoców, w przeciwnym razie winorośl może wykorzystać rezerwy na dojrzewanie owoców ze szkodą dla następnego sezonu.

Poniżej przykładowy program uzupełniania niedoborów potasu nawozem SoluPotasse.

Sugerowane dawki zwłaszcza dla winogron deserowych (table grape) są dosyć duże i na sezon łącznie wychodzi dla nich 500kg/ha.

Skład nawozu:
  • 51,5% K2O                                         
  • 46%  SO3
  • nie mieszać z nawozami wapniowymi
Osobiście posypowo stosuję Florovit Agro Siarczan potasu z Azotem - granulowany, silnie skoncentrowany nawóz potasowy z dużą zawartością siarki w formie siarczanowej, dedykowany dla upraw roślin wrażliwych na chlorki, siarkolubnych i wymagających intensywnego nawożenia potasem. Doskonały do stosowania zarówno przedsiewnego, jak i pogłównego, w nawożeniu polowym oraz pod osłonami. Można go używać przez cały rok. Nawóz zawiera startową dawkę azotu, która zasila rośliny tuż po nawożeniu. Jest łatwo rozpuszczalny, co zapewnia szybką przyswajalność składników pokarmowych przez rośliny.

Korzyści ze Stosowania:
  • Potas w Formie Bezchlorkowej: Zapewnia optymalny wzrost roślin i wysoką jakość plonów.
  • Siarka w Formie Siarczanowej: Najlepiej przyswajalna przez rośliny, zwiększa odporność na suszę.
  • Zwiększona Odporność: Poprawia krzewienie się roślin, sztywność łodyg, walory smakowe owoców i warzyw, mrozoodporność oraz odporność na choroby.
  • Lepsze Przechowywanie: Zwiększa zawartość cukru w owocach i zdolności przechowalnicze.
  • Mieszalność: Można mieszać z nawozami fosforowymi i azotowymi.
Skład Nawozu:

Nawóz NK (SO3) 5,2-43,0 (38,0)
Azot Całkowity (N): 5,2 %, w tym 5,2 % azot amidowy
Tlenek Potasu (K2O): 43,0 %, rozpuszczalny w wodzie
Trójtlenek Siarki (SO3): 38,0 %
Niska zawartość chlorków

Zalecane dawkowanie dla winorośli to 100-300kg/ha (w moim przypadku małej uprawy daje to 1-3kg/ar czyli wystarcza mi jeden worek 25kg, nawożenie stosuję po kwitnieniu - główne i w trakcie dojrzewania owoców - dodatkowo). 


Nawożenie potasem uwzględnia też wiodący na polskim rynku dostawca nawozów dolistnych firma Intermag. Poniżej ich program nawożenia zalecany dla winorośli.

"Na wysokie plonowanie winorośli oraz jakość jagód i wina wpływają także inne makroelementy, w szczególności potas (K), względem którego rośliny winorośli mają najwyższe zapotrzebowanie spośród wszystkich makroelementów.
Potas odpowiada głównie za wielkość, smak i barwę owoców, która jest ważna dla obu typów winogron: deserowych (do bezpośredniego spożycia) oraz przeznaczonych do produkcji wina. Dolistnie nawożenie krzewów nawozem KALPRIM® może znacznie poprawić zaopatrywanie roślin w potas (K), zwłaszcza podczas rozwoju kwiatostanów i owoców".
Osobiście stosuję też na jesień dolistnie Alkalin P+K, który poprawia zimotrwałości roślin przyspieszając drewnienie łozy oraz uzupełniając braki składników utracone podczas owocowania krzewów. 

Kwestie ochrony środowiska i zrównoważonego rozwoju

Jak pisałem wcześniej duże ilości potasu są usuwane z gleb winnic poprzez winogrona usuwane podczas zbiorów, jednak wiele gleb ma duże zasoby potasu nie wymagające ich uzupełniania.
Należy monitorować zasoby potasu w glebie, aby uniknąć niepotrzebnego stosowania nawozów. Przenawożenie jest równie niepożądane jak niedobory. Generalnie należy dążyć do optymalnej równowagi wymaganych pierwiastków.


poniedziałek, 5 sierpnia 2024

Mączniak rzekomy na szypułkach gron winorośli

Dawno nie pisałem nic o chorobach a sezon chorobowy w pełni więc może kilka zdań o przypadku, który jak widzę po wrzucanych zdjęciach pojawił się na niektórych winoroślach.

Sam kiedyś miałem z tym problem na Isabeli i początkowo zupełnie nie mogłem powiązać tego z konkretną chorobą bo objawy nie są typowe. W tym roku Isabela czyściutka ale jakby ktoś szukał porady to poniżej wyjaśnienie zaczerpnięte z doświadczeń winoogrodników amerykańskich.

Objawy są jak pisałem nieoczywiste czyli brązowienie twardych, niedojrzałych jagód, które po jakimś czasie odpadają. W międzyczasie na liściach i na gronach nie widać innych objawów jakichś infekcji czy typowych dla mączniaka śladów "mączki".

Zamieszczam by zilustrować problem kilka zdjęć mojej Isabeli z lat ubiegłych.



A poniżej już tłumaczenie wspomnianego artykułu:
K. Gold, Cornell University, Grape Disease Management Spring 2023

Chociaż same skupiska dotkniętych winogron wydawały się nie mieć żadnych widocznych oznak (objaw odnosi się do fizycznych dowodów patogenu [takich jak zarodniki], w przeciwieństwie do objawu, który jest reakcją rośliny na infekcję [takiej jak więdnięcie]), infekcji, jednak zaczynały się kurczyć, mięknąć i odbarwiać. Szypułki brązowiały od końca jagody w kierunku osadki i łatwo je było oddzielić od szypułek, ale nie było widocznych innych zmian. Niektóre jagody miały to, co wyglądało na wtórną infekcję, ale nic, co można by od razu zidentyfikować jako jedną z naszych typowych chorób nowojorskich.



Jednak po dokładnym zbadaniu pod mikroskopem w końcu udało nam się zidentyfikować puszystą, białą sporulację - to był mączniak rzekomy. Po pozostawieniu gron na noc w komorze wilgotnościowej sporulacja stała się jeszcze bardziej powszechna. Te wyjątkowe objawy mączniaka rzekomego były wynikiem idealnie zsynchronizowanych infekcji, które miały miejsce po tym, jak jagody stały się odporne, ale zanim szypułki i osadki również stały się odporne. W miarę jak infekcje na szypułkach i osadkach rosły, odcięły dopływ składników odżywczych do jagód, co spowodowało ich pomarszczony wygląd. Patogen nadal wrastał w jagodę z szypułki. Kiedy rozcięliśmy jagody i zostawiliśmy je w komorze wilgotnościowej, doszło do sporulacji.

Jest to o tyle istotne że często te mało charakterystyczne objawy mylone są z innymi chorobami (np. mączniakiem prawdziwym) i stosowane środki nie spełniają swojego zadania nie niszcząc choroby. Kluczem sukcesu jest poprawne rozpoznanie choroby zanim zaczniemy niepotrzebnie lać niewłaściwą chemią.  

sobota, 3 sierpnia 2024

Vino in Veritas - part 2

WINO: In vino veritas, part 2 - Słowacja 2023

(Czyli prawdą jest że w winie veritas)

Oczarowani Tokajskimi klimatami postanowiliśmy sprawdzić jak bardzo Tokaj Słowacki jest odmienny od Tokaju Węgierskiego. No trochę jest odmienny, inna waluta, inny język, inne wino.

Przystanek 1 - Mala Trna

Słowacki Tokaj nie jest tak znamienitym czy też tak znanym regionem winiarskim jak ten Węgierski. I wielu może nawet nie wie że Tokaj ciągnie się aż na Słowację. Chyba środek tygodnia sprawił że wydawał się nam trochę taki ... pusty. Mieszkanko mieliśmy fajne bo w tej malutkiej wiosce w zasadzie wielkiego wyboru nie ma więc zakwaterowaliśmy się u miejscowego winiarza w Tokajským domečku


Okolica nie obfituje w specjalnie wiele atrakcji, obfituje za to w winnice. Gdzie się nie ruszy wszędzie można znaleźć winne krzewy a by to jakoś ogarnąć zaczęliśmy od czegoś przypominającego beczkę co w miejscowym języku nazywa się vyhliadková veža a po naszemu wieża widokowa ;). Jak później dowiedzieliśmy się to co widzieliśmy z lotu ptaka to nasadzenia winnicy Ostrožovič o której trochę więcej później.



Fajna miejscówka i jak ktoś nie potrzebuje gwaru i setek ludzi wkoło to miejsce dla niego. Są też i lokalne winiarnie. Te w których byliśmy to Tokaj Macik vinery, oraz Tokaj & co. Zaopatrzyliśmy się w Muskaty, Furminty i Lipowiny, które już zdegustujemy w domu. Zobaczymy czy bardzo korzystna cena przekłada się na doznania smakowe ;)

Przystanek 2 - Wielka Trna

W poszukiwaniu kolejnych atrakcji udaliśmy się do sąsiedniej Wielkiej Trny, gdzie są fajne piwniczki podobne do tych na Węgrzech. Sama nazwa Wielka nie sprawia że jest to wielki miasto poprostu sąsiednia wioseczka nieco większa od naszej noclegowni.



Tyle tylko że po godzinie 15:00 w powszedni dzień w obu życie się kończy. Zamykają wszystkie spożywcze sieciówki a na ulicach nie uświadczysz żywego ducha. Może spowodował to solidny upał, może leczenie kaca po weekendzie (byliśmy tu w poniedziałek) fakt faktem jedyna osoba którą spotkaliśmy to wytrwała rowerzystka zwiedzająca jak i my te rejony tyle że na dwóch kółkach.

Przystanek 3 - Winnica Ostrožovič

W Wielkiej Trnie jak sama nazwa wskazuje jest trochę więcej. Jest też i większa winiarnia, więc od zwiedzenia tej największej w okolicy J & J Ostrožovič zaczęliśmy. 


To jak to zwykle bywa rodzinny biznes, wygląda ładnie a najładniej chyba ich piwnice obrośnięte niesamowicie pleśnią. Pleśń jest tam wszędzie obrasta beczki butelki i wszystko to sprawia bardzo ciekawe wrażenie długich i ciemnych lochów. Trudno opisać ten klimat, trzeba tego poprostu dotknąć ;).
  


Sama Dolina Pięknej Pani to bardzo urokliwe miejsce gdzie naprawdę można przyjemnie spędzić czas przy kieliszku czerwonego wina bo to właśnie tutaj króluje. Testow.




W piwnicach można też co nieco zdegustować. Z racji tego że mieliśmy jeszcze szmat drogi do domu sprawdziliśmy tylko te najznamienitsze trunki. Tokajskie słodkości z dużą porcją Aszu.


Przystanek 3 - Chateau Grand Bari

Chateau Grand Bari wpadło nam tak trochę przez przypadek bo nie planowaliśmy tego przystanku ale być tu i nie zwiedzić najbardziej prestiżowej i eleganckiej winiarni byłoby zaiste grzechem. Wszystko piękne i luksusowe a najprostsza acz luksusowa kawa kosztuje 5.-EUR więc wielkich zakupów winnych tu nie robiliśmy. Ale widoki piękne więc posiedzieć i popodziwiać zawsze można.
 



Przystanek 5 - Hrad Čičva

Ładną prezencją na szczycie góry widoczną z daleka zwabił nas kolejny zamek - Hrad Čičva. Z dołu zamek wyglądał okazale, z bliska okazało się że jednak jeszcze wiele przed nim ale widząc wszędzie prowadzone prace można śmiało powiedzieć że pomalutku wraca do swej świetności a przynajmniej że będą z niego świetne ruiny do zwiedzania. Ładny widok na całą okolicę to dodatkowy atut.    

Tu już byliśmy ale zawsze nam mało. Osobiście nie lubię tłoku spoconych gawiedzi więc taki luźny Tokajski klimat to coś co pozwala mi się wyluzować i naprawdę odpocząć. Jest czas na zwiedzanie, na jedzenie, na szukanie winnych perełek. I tak właśnie czas spędzaliśmy. Mamy już sprawdzone i przetestowane piwniczki więc swe pierwsze kroki skierowaliśmy do Breza pince. W ubiegłym roku piliśmy tam doskonałe Hárslevelű. Niestety w tym roku było tylko wytrawne więc teraz zamiast lipy poszliśmy w muskaty czyli ... Sárga Muskotály. Muskaty to moje ulubione klimaty więc łatwo udało się dopasować to co w Tokaju najlepsze.